Kosowo okazało się krótkim, ale bardzo przyjemnym epizodem w naszej podróży. Nawet mimo towarzyszących nam na każdym kroku hord policyjnych radiowozów i helikopterów.
Różne rzeczy słyszy się o Kosowie. Oficjalne opisy grożą niestabilną polityką, wysokim poziomem przestępczości, skrajną biedą i nieobliczalnymi kierowcami. Wjeżdżaliśmy tu pełni obaw. Co nas spotkało?